Urodzony 1 lutego 1775 roku w Lourmarin, a zmarł 26 sierpnia 1845 r. w Paryżu. Pochodził z zamożnej rodziny mieszczańskiej wyznania kalwińskiego. Od dzieciństwa przejawiał wybitne zdolności do mechaniki, a także cechowała go niezwykła pomysłowość. W wieku 14 lat zaprojektował turbinę mającą wykorzystywać energię fal morskich (została opatentowana w 1799 r.), a niewiele później, bo w 1791 roku, kopiarkę do rzeźb i kondensator elektryczny.
Kształcił się na lekarza w Montpellier, acz zrezygnował z tych planów, poświęcając się studiom chemicznym i przyrodniczym. W dalszych latach życia zajmował się działalnością pedagogiczną, wykładając chemię i historię naturalną w Nicei, w Marsylii, a od 1806 r. w Paryżu.
Praca nie odrywała go jednak od wynalazków, którym poświęcał cały wolny czas. Gdy przeprowadził się do Paryża, zademonstrował swoje pomysły na wystawie przemysłowej. Ulepszona przez niego i jego brata Fryderyka lampa olejna systemu Arganda, wyposażona w matowy klosz, znalazła się nawet w pokojach cesarskich. Nie przyniosło to jednak żadnych korzyści wynalazcom, prócz chwilowego prestiżu. Girard skonstruował również silną lunetę achromatyczną a także przedstawił nowy sposób przyrządzania konserw mięsnych. Wprowadził również pomysłowe ulepszenia do konstrukcji maszyny parowej.
Po wprowadzeniu blokady kontynentalnej, Napoleon wyznaczył 12 października 1810 r. milion franków nagrody za wynalezienie skutecznej maszyny do przędzenia lnu. Na to wezwanie Girard zamknął się w pokoju z kłębkiem nici, źdźbłami lnu, wodą i szkłem powiększającym i nieustannie studiował dokładnie proces przędzenia ręcznego. W następstwie obmyślił maszynę, która mogła to wykonywać mechanicznie.
12 czerwca 1810 roku Girard złożył podanie o patent na swoją przędzarkę, jednak tak szybkie zgłoszenie wzbudziło nieufność władz, które wyznaczyły trzyletni termin konkursu i obostrzyły jego warunki. Nie poddając się jednak, Girard skonstruował przędzarkę produkującą tak cienkie nici, że z 1 kg włókna lnianego uzyskiwało się nić długości 150 km, i wystosował kolejne podanie do cesarza, którego pochłaniała nazbyt polityka, by mógł zwrócić na to uwagę. Girard zatem postanowił przedstawić władzom całą przędzalnię i założył w Paryżu za resztki rodzinnej fortuny zakład przędzalniczy o dwóch tysiącach wrzecion, a wkrótce potem za cudze kapitały drugi w 1812 roku. Produkcja szła dobrze i Napoleon zamierzał rozstrzygnąć konkurs, ale nadeszła wojna z Rosją i upadek cesarstwa. Nagroda więc przepadła, a wytwórnie niemal splajtowały z racji zastoju gospodarczego po klęsce.
Zmuszony przez wierzycieli Filip Girard wyjechał do Austrii, gdzie też wynalazł czesarkę do lnu i maszynę wytwarzającą przędzę z pakuł w 1818 roku. W tym samym czasie we Francji całkowicie zbankrutowała firma Girardów. W związku z czym Filip zdecydował się na dobrze płatne stanowisko naczelnego mechanika wydziału górnictwa w Królestwie Polskim, gdzie też pojechał w 1825 roku.
Swoją działalność na terenie Kongresówki rozpoczął już dwa lata później. Instalował wówczas maszyny sprowadzone z Anglii w zakładach metalowych w Białogonie i Samsonowie, a także prowadził roboty hydrotechniczne zapewniające energię wodną dla zakładów w Sielpi. Przeprowadzał oczyszczenie i uspławnienie rzeki Kamiennej.
Wraz z wybuchem powstania listopadowego, zechciał dopomóc Polakom w niedoli. Pracował więc nad maszyną do produkcji kolb karabinowych, która miała przysłużyć się powstańcom. Omawiany wynalazek stał się jedynym, który przyniósł mu zresztą znaczny dochód, acz dopiero w 1842 r., po wyzyskaniu go przez arsenał petersburski.
W 1829 r. zawiązała się w Warszawie spółki dla produkcji wyrobów lnianych, których Girard udostępnił swoje działa z tego zakresu. W 1831 roku przy jego pomocy założono pierwszą w kraju mechaniczną przędzalnię lnu w Marymoncie, a w 1833 r. parową tkalnię w Rudzie Guzewskiej, którą już od 1834 r. zaczęto nazywać na cześć wynalazcy Żyrardowem. W tym samym roku została tam przeniesiona również przędzalnia.
Od roku 1833 Girard został konsultantem technicznym Banku Polskiego. W 1837 roku wniósł również istotny wkład w powstanie pierwszej w Kongresówce cukrowni w Guzowie. W 1840 skonstruował przyrząd do automatycznego notowania danych meteorologicznych dla obserwatorium astronomicznego w Warszawie, a trzy lata później także turbinę wodną o mocy 4 KM. Usiłował także udoskonalić fortepian, nad czym myślał od 1803 roku.
Girard powrócił do Paryża w 1844 roku, gdzie wystawił swe osiągnięcia techniczne całego życia. Uznanie w ojczyźnie zyskał jednak dopiero po śmierci. Zmarł w Paryżu 26 sierpnia 1845. Francuskie władze przyznały wówczas pensję jego rodzinie a w zasłudze za jego dokonania wynalazcy zaczęto stawiać pomniki.