Właściciel słynnej warszawskiej firmy ogrodniczej, założonej przez jego dziadka, Jana w 1805 r.
Nowatorskie przedsiębiorstwo prowadziło hodowlę kwiatów, nasion, warzyw, owoców, w tym egzotycznych, jak np. ananasów. Urlichowie pochodzili z miejscowości Pförten w Saksonii.
Zakład mieścił się przy ulicy Ceglanej (dziś Pereca), z czasem jednak działka ta okazała się niewystarczająca. W 1877 r. Gustaw zakupił wieś Górce (obecnie na terenie dzielnicy Bemowo), gdzie powstały nowe szkółki i szklarnie.
Na ulicy Ceglanej pozostał rodzinny dom oraz główna siedziba firmy. Od nazwiska Urlich wzięła się nazwa tej części Warszawy – Ulrychów.
Gustaw ożenił się z Wandą z Wolffinów, mieli trzy córki: Wandę, Krystynę i Annę. Rodzina należała do zamożnej burżuazji. Jak wspomina Krystyna z Ulrichów Machlejdowa, na co dzień rodzina żyła dostatnio, ale skromnie, a rytm dni i kontaktów towarzyskich podporządkowany był rytmowi pracy w rodzinnej firmie. Nie doczekawszy się Sztamhaltera, Gustaw przekazał przedsiębiorstwo zięciowi, Arturowi Machlejdowi (mężowi Wandy; Krystyna i Wanda wyszły za dwóch braci). W czasie II wojny światowej Artur udostępniał teren firmowej działki do przerzutu żywności do getta.
Dla zainteresowanych: K, Machlejd, Saga ulrichowsko-machlejdowska, Warszawa 2006.